Kilka dni temu nasza rodzinka powiększyła się o 11 tygodniowego czworonoga. Razem z mężem podjęliśmy decyzję o zakupie Berneńskiego Psa Pasterskiego z Hodowli Pasja Wyboru.
Wiem, że dla wielu osób nasza decyzja może wydawać się pochopna i nie do końca rozsądna. Mamy dwuletniego synka, a w dodatku w sierpniu przyjdzie na świat nasza córeczka. Jednak przez to, że zarówno ja, jak i mój mąż wychowywaliśmy się w towarzystwie pieska, to nie wyobrażam sobie aby nasze dzieci nie miły psiego przyjaciela. Nie ukrywam, jest ciężko. Nauka czystości, 'docieranie się' dziecka z wcale nie małym szczeniakiem, a do tego powiększający się brzuszek i inne ciążowe dolegliwości. Szczerze? Mieszanka wybuchowa! Jednak z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że ani trochę nie żałuję tej decyzji. Cudownie się patrzy jak dwuletni Skarbek z dokładnością układa zabawki i kocyk w posłaniu psiaka. Jak delikatnie go głaszcze i choć jeszcze trochę niepewnie szuka z nim kontaktu. Aslan za to skrupulatnie wylizuje małe stópki Nikosia i traktuje go jak swojego, psiego brata, czasami zbyt entuzjastycznie reagując na jego towarzystwo :D Do tego podkradnie zabawek (tak, była już wojna o piszczącą piłkę), wykradnie jedzenia z miski, podgryzanie wszystkiego i wszystkich. Nie jest lekko ale za to wesoło, rodzinnie, po prostu pięknie :)
A Wy jesteście za czy przeciw wychowywaniu się dzieci razem ze zwierzętami? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii na ten temat :)
jaki piękny psiak! chciałabym takiego :D
OdpowiedzUsuńJest piękny i kochany! :)
Usuńha ha ja tez wlasnei sprawilam sobie szczeniaka - appenzellera ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Też piękny 'Szwajcar' nieco mniejszych gabarytów :D Niech się dobrze chowa :*
UsuńŚliczny psiak! <3 Osobiście uważam, że jeśli Wy jesteście szczęśliwi, bez względu na to czy jest Wam trudno czy nie, nikt inny nie powinien tutaj mówić czy to rozsądne czy nie... Sama nie mam dzieci, ale jak wspominam, że niedługo chciałabym zaadoptować kota lub psa, to zaraz ktoś życzliwy wymienia mi tysiące wad, jakby mój zniszczony but czy wstawanie o 6 rano miało wpływ na czyjeś życie. Jeśli chodzi o wychowywanie dzieci razem z czworonogami, to wydaje mi się, że więcej tu pożytku niż szkód, dziecko może się wiele nauczyć:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAdopcja to piękna sprawa. Podziwiam ludzi, którzy podejmują taką decyzję. My początkowo też myśleliśmy o piesku ze schroniska ale obawa o jego socjalizację i bezpieczeństwo dzieci jednak wzięły górę. Jednak nie wykluczam, że może kiedyś przygarniemy również pieska ze schroniska :)
UsuńAle super pieseł ;) Dobra decyzja :DDD
OdpowiedzUsuńNajlepsza :D
UsuńO matko jaki przecudny pies! Ja też od małego byłam wychowana z psem, nawet do tej pory jest ze mną sunia, chodź ma już 16 lat, łzy mam w oczy gdy pomyślę że niedługo może jej ze mną nie być!
OdpowiedzUsuńPs. Obserwuję, zapraszam do mnie, pozdrawiam:)
UsuńPiękny wiek! To świadczy tylko o tym, że ma cudowną, kochającą rodzinę :) Mój poprzedni psiak żył 13 lat. Niestety zabrała nam (właściwie to ją, bo była to wspaniała sunia) choroba nerek :(
UsuńDziękuję za obserwację i również pozdrawiam :*
Jaki piękny pies! <3 Oczywiście, że pies to najlepszy przyjaciel rodziny! Kocham zwierzęta, sama mam dwa koty :) Gratuluję córeczki, życzę szczęśliwego donoszenia i rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńPani Dorotko widziałam na blogu zdjęcia kociaków, są przecudowne :) Bardzo dziękuję, do rozwiązania jeszcze trochę ale już powoli odliczamy :)
UsuńJaki słodziak ;) Wygląda jak maskotka ;)
OdpowiedzUsuńHehe trochę tak ale waży zdecydowanie więcej :D
UsuńPiękny pies ;) On będzie olbrzymi, oj będzie ;) Ja jestem za wychowywaniem dzieci ze zwierzakami. Mój "chłop" tak się chował i widzę w nim tą wrażliwość, której ja musiałam się dopiero nauczyć, Kot czy piec - nieważne ;) Dziecko od zwierzaka może się bardzo wiele nauczyć i to będzie życiowa lekcja ;) Popieram więc Twoją decyzję, wytrwałości ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, wytrwałości mi teraz potrzeba :D Poskromić dwulatka i 3-miesięcznego szczeniaka nie jest łatwo :D Ale za to miło się patrzy na nich razem :)
UsuńPrzekochany miś z niego i super imię :) Jestem za tym, by dzieci wychowywały się przy zwierzętach, uczyły się miłości do nich i do nich!
OdpowiedzUsuń*i od nich :D Łapkę przybijam :)
UsuńJaki słodziutki<3 Piękne ma oczka, to cudownie, że zdecydowaliście się dać mu dom pomimo dzieci. Znam przypadki kiedy rodziny oddawały zwierzęta kiedy dowiedziały się o ciaży! Dlatego doceniam Wasz gest, u mnie w domu zawsze były zwierzęta...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ci za ten komentarz :):* Nie da się ukryć, że mam teraz dwójkę dzieci, a za moment przyjdzie na świat nasza córeczka i czasami jest ciężko, szczególnie na spacerach gdy Nikoś biegnie w jedną stronę, a Aslan w drugą :D Ale i tak bardzo się cieszę, że podjęliśmy taką decyzję :)
UsuńO mamuniu jako on jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńsama mam psa, więc wiem o czym mówisz - może nie jest łatwo, ale nasz pies jest bardzo kochany i chociaż nie wiem jak narozrabia to i tak niczego nie zmienia - bardzo go kochamy.
Na pewno teraz nie jest ci z nim łatwo przy małym dziecku i zaraz będziesz miała jeszcze jedno dziecko, ale uważam, że warto. Zawsze miałam psy, jak nie ja to moja babcia u której często bywałam, więc zarówno ja jak i moje dzieci wychowywaliśmy się ze zwierzętami.
U mnie w domu od zawsze były zwierzęta i to duuuuża gromada. Nie wyobrażam sobie, aby w moim miało być inaczej. Berneńskie owczarki sa piękne, ale krótko żyją :(
OdpowiedzUsuń