Nie oczekuję od innych, że będą obchodzić się ze mną jak z jajkiem ze względu na mój obecny stan ale liczę na odrobinę wyrozumiałości i uprzejmości ze strony innych, również obcych mi ludzi. Niestety próżno szukać pomocy i zrozumienia poruszając się komunikacją miejską lub robiąc zakupy w osiedlowych sklepach. Choć brzuszek już pokaźny i nie trudno zauważyć, że jestem w ciąży niestety rzadko, a wręcz prawie wcale zdarza się, że ktoś ustąpi miejsca w autobusie czy tramwaju lub przepuści w kolejce do kasy. Bo przecież każdy się spieszy i wszyscy zmęczeni. A już największy "hitem" są tzw. kasy pierwszeństwa w marketach. Jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się aby ktoś mnie przepuścił. Szkoda, że w takich sytuacjach personel sklepu również nie reaguje. Wyjątkiem są drogerie typu Rossmann, Hebe, gdzie kobieta z brzuszkiem obsługiwana jest poza kolejnością. To jest bardzo miłe i dziękuję za taką politykę sklepu :)
Szkoda, ze w naszym społeczeństwie panuje tzw. znieczulica i każdy pilnuje jedynie swojego nosa i miejsca w kolejce. Cieszę się, że do porodu został już tylko miesiąc. Choć ciążę powszechnie nazywa się pięknym stanem dla mnie w ostatnich tygodniach to katorga, a pogoda i obojętność otoczenia skutecznie pogłębiają moją frustrację i zniecierpliwienie. Trzeci raz nie dam się w to wrobić ;) To moja druga i zarazem ostatnia ciąża.
Serdecznie gratuluję, z drugiej strony współczuję że musisz przechodzić przez to w upały. Dwa razy tak chodziłam, rodziłam we wrześniu ;) Z ludźmi niestety różnie bywa. Jak widzę kobietę z brzuszkiem, odruchowo ustępuję jej miejsca. Pięknie wyglądasz, służy Ci ten stan :) Życzę dużo zdrowia i wytrzymałości :*
OdpowiedzUsuńJa również zawsze zwracałam uwagę na kobiety w ciąży, kobiety z małym dzieckiem lub osoby starsze. Szczerze mówiąc mnie by było głupio siedzieć spokojnie w tramwaju, gdy Pani z brzuszkiem ledwo nade mną stroi. Nie wiem być może to po prostu kwestia dobrego wychowania lub zwykłej empatii w stosunku do innych ludzi :) Bardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie :*
Usuń9 mięs ciąży był gorszy niż poród...
OdpowiedzUsuńO rany aż tak? :( Ja w pierwszej ciąży nie udczuwałam tak zmęczenia ale to zapewne dlatego, że ze względu na zagrażający wcześniejszy poród byłam na zwolnieniu i dużo odpoczywałam. Teraz przy 2-letnim urwisie jest co robić A do tego remont, upały, itp. nie ułatwiają codziennego funkcjonowania.
UsuńNa początku 3 miesiące wymiotów - byłam tam odwodniona, ze prawie 2 tyg spedzilam w szpitalu pod kroplówkami. Potem cukrzyca ciążowa, a koniec ciąży wspominam tragicznie:D Ale poród mi to wynagrodził (nawet nie urodziłam na porodówce bo nie zdążyłam a miałam do szpitala 10 minut). Przy drugim to pewnie nie masz sił na nic jak jeszcze musisz zajmować się młodszym synem:) Nie wyobrażam sobie, jak kobiety znoszą zaawansowane ciąże w upały, całe życie pod górkę:)
UsuńW lecie musi być jeszcze ciężej... ale z drugiej strony zimą pewnie też nie jest łatwo?
OdpowiedzUsuńJa zawsze przepuszczam kobiety w ciąży(o ile je zauważę:D) w kolejce, wyobrażam sobie, że nie jest łatwo z dodatkowym ciężarem stać przez dłuższy czas. Ale przepuszczam też osoby z jedną czy kilkoma rzeczami kiedy ja mam pełny koszyk:D
Spotkałam się z informacją, że powinno się ustępować kobietom w ciąży miejsca nie tylko ze względu na ich komfort ale również na bezpieczeństwo dziecka...
Pięknie wyglądasz, szczęście bije z tych zdjęć<3
Dziękuję :* Gdybym czuła się tam jak wyglądam to byłoby idealnie :D Zimą czy latem ostatnie tygodnie zawsze będą uciążliwe dla kobiety z brzuszkiem :)
Usuńto fakt, w naszym kraju jest straszna znieczulica. Każdy patrzy jedynie na siebie...
OdpowiedzUsuńNiestety tak. I to się tyczy moim zdaniem nie tylko odnośnie kobiet w ciąży ale również starszych osób czy kobiet z małymi dziećmi. Brak dobrego wychowania, empatii i kultury osobistej. Na każdym kroku można to zauważyć :/
UsuńDobrze, że miałam swój samochód jak byłam w ciąży, jazda autobusem odpadała ze względu na mdłości, które mnie dopadały w ścisku i dusznych miejscach. Porównując jednak gabaryt mojego brzucha z Twoim (a nie powinno się tak robić), to mój brzuch był tak duży że wszyscy mnie w kolejce przepuszczali, chyba z litości. Jednak niektóre kobiety dobrze się czują w ciąży i nie stanowi dla nich nic problemu, ja byłam inwalidką ze względu na duży brzuch.
OdpowiedzUsuńBrzuszek niby nie duży (ale i tak znacznie większy niż w pierwszej ciąży) ale w stosunku do moich gabarytów naprawę mocno daje się we znaki. Boli kręgosłup, pachwiny, stopy. Czuję się jak paralityk szczególnie rano próbując wstać z łóżka ;) Na szczęście bliżej niż dalej :)
UsuńSzczerze współczuję bo ciąża w taki upał musisz to naprawdę ciężko znosić ☺
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony gratuluję, do porodu kilka tygodni wiec dasz rade -trzymam za Was kciuki 😘
Pozdrawiam
Lili
Bardzo dziękujemy! :* Dokładnie, pocieszam się, że jeszcze 2 tygodnie i będzie po bólu :)
Usuńw sumie to też rzadko zauważam, żeby kobiety w ciąży były traktowane z taką ludzką uprzejmością typu przepuszczanie w kolejce czy ustąpienie miejsca
OdpowiedzUsuńale już coraz bliżej końca :P 3mam kciuki, żeby wszystko się udało
pozdrawiam i zapraszam na nowy blog
nasurka.wordpress.com
Dziękujemy! :*
UsuńZnieczulica jest bardzo obecna :/ Piękne zdjęcia ❤️
OdpowiedzUsuńNiestety tak i to nie tylko w stosunku do kobiet w ciąży. Dziękuję bardzo :*
UsuńNiestety mało kto teraz myśli o innym człowieku... O ludziach starszych czasami ktoś pomyśli, ale o kobiecie w ciąży lub z małym dzieckiem już niekoniecznie. Może to nie do końca ten temat, ale wielokrotnie byłam świadkiem jak starsza pani, która miała bardzo wiele werwy wykłócała się o wolne miejsce, a jadąca obok mama lub kobieta w ciąży była mniej ważna, bo była młoda. Według mnie wiek nie zawsze rozgranicza osoby, którym należy pomóc lub nie. Mężczyźni też czasem udają, że nic nie widzą. Smutne to i mam nadzieje, że kiedyś się zmieni. Życzę wszystkiego dobrego i oby było już tylko lepiej ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, w stosunku do kobiet z małymi dziećmi też nikt nie czuje potrzeby aby w jakikolwiek sposób jej pomóc. Przekonałam się o tym na własnej skórze np. przed Swiętami Wielkanocnymi stojąc ponad 20 minut w piekarni w kolejce z brzuchem, dwuletnim dzieckiem i torbą zakupów.Nikt nie wpadł na pomysł aby mnie przepuścić. O zachowaniu mężczyzn lepiej nie mówić. Będąc na zakupach w sklepie, próbując dostać się do lady z wędlinami od jednego pana usłyszałam "gdzie się pani pcha z tym wózkiem" ;) Także ręce opadają :P
UsuńPrzy takiej pogodzie nie dziwię się, że jesteś zmęczona. Niestety ludzie są beznadziejni i kompletnie nie zwracają uwagi na innych.
OdpowiedzUsuńNiestety rzadko doświadczam zwykłej życzliwości ze strony innych ludzi. No ale cóż poradzić ;)
UsuńJest to przykre, że tak jest. Że z pośród ludzi kulturalni są ludzie, którzy mają w dupie. Choć z tego co się orientuję u nas i tak jest lepiej. U nas jest nie pisane prawo , żeby ustępować kobietą w ciąży i starym ludziom miejsce w komunikacji miejskiej. We Francji nie ma czegoś takiego - tylko kto pierwszy ten lepszy. To wiem od mojej babci, która mieszka we Francji. Która samej zdarzyło się ustąpić miejsca ciężarnej kobiecie. Więc nawet starsi ludzie powinny czasem ustąpić kobiecie w ciąży.
OdpowiedzUsuńNie oczekuje tego od ledwo idącej starszej pani bo wiadomo, jej jest równie ciężko. Ale młodzi, zdrowi ludzie powinni widzieć więcej niż czubek własnego nosa ;)
UsuńTo przykre, że ludzie nie zwracają uwagi...
OdpowiedzUsuńMówi się, że ciąża to najpiękniejszy czas dla kobiety, mogłyby się one nim cieszyć w pełni, gdyby ludzie zapewnili im choć trochę komfortu...
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Dokładnie, masz rację. Nie mówię, że w każdej sytuacji kobieta w ciąży powinna być stawiana na piedestale ale czasami przydałaby się odrobina zrozumienia i życzliwości w stosunku do ciężarnej z dwuletnim dzieckiem ;)
UsuńGratuluj to przede wszystkim :) ale pamiętam ten czas i brak wyrozumiałości w komunikacji czy sklepach.. dodatkowo stres jaki za sobą niesie noszenie dziecka pod sercem.
OdpowiedzUsuńWiem o czym mówisz, z życzliwością spotkałam się tylko w drogerii Rossmann, a dzisiaj się wkurzyłam i wepchałam się w urzędzie, bo ile kobieta w ciąży może czekać?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale często się słyszy że ciąża to choroba. Ja nigdy tego tak nie odbierałam i nawet bym nie mogła tak powiedzieć. Kontrolowałam rozwój poprzez kalkulator beta hcg https://plodnosc.pl/kalkulator-beta-hcg i miałam pewność, iż moja ciąża rozwija się tak jak należy.
OdpowiedzUsuń