27 stycznia

Sylveco Tymiankowy żel do twarzy a skóra wrażliwa

Cześć Kochani! Dziś za oknem szaro, buro i ponuro, więc idealna pogoda na to by trochę poleniuchować i w końcu odpocząć ;) Mama na cały etat w ten weekend leży i pachnie :D Oczywiście jest to również idealny moment by w końcu napisać dla Was kolejną recenzję i odwiedzić Wasze blogi :)
Dziś kilka słów o Żelu Tymiankowym do Twarzy marki Sylveco. Podobnie jak wersja rumiankowa jest to dość popularny i lubiany produkt, który na Wizażu i innych blogach zbiera wiele pochlebnych opinii. Postanowiłam przetestować wersję tymiankową, gdyż tak jak wspomina producent żel może być stosowany również w przypadku skóry bardzo wrażliwej. 
Czy rzeczywiście sprawdził się w codziennej pielęgnacji cery delikatnej, naczyniowej i mocno przesuszonej? Zapraszam na krótką recenzję :)


Co pisze producent?

Hypoalergiczny, oczyszczający żel do mycia twarzy z kwasem jabłkowym o aktywnym działaniu wygładzającym i rozjaśniającym. Zawiera bardzo łagodny, ale jednocześnie skuteczny środek myjący, który nie podrażnia nawet najbardziej wrażliwej skóry. Usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, delikatnie złuszcza martwy naskórek i reguluje procesy odnowy jego komórek. Żel został wzbogacony olejkiem i ekstraktem z tymianku, które posiadają właściwości przeciwzapalne i kojące. Systematyczne stosowanie pozwala zachować gładką, zdrową skórę o równomiernym kolorycie.

INCI: Aqua, Lauryl Glucoside, Glycerin, Thymus Vulgaris Extract, Panthenol, Malic Acid, Sodium Bicarbonate, Sodium Benzoate, Thymus vulgaris (Thyme) Oil.




Żel otrzymujemy w niewielkiej buteleczce z pompką o pojemności 150 ml, więc jak zwykle w przypadku Sylveco opakowanie jest przemyślane i bardzo praktyczne. Cena na stronie producenta to niecałe 20 zł. 
Tymiankowy żel ma średnio gęstą konsystencję i tak naprawdę w ogóle się nie pieni. Nie przeszkadza to jednak w  skutecznym oczyszczaniu twarzy, ponieważ pomimo braku piany świetnie radzi sobie ze zmyciem makijażu mineralnego. Ja w przypadku demakijażu myję twarz dwukrotnie, a po przetarciu skóry płynem mineralny na waciku nie ma śladu kosmetyków kolorowych. 
Ze względu na zawartość kwasu jabłkowego i olejku tymiankowego żel nie nadaje się do demakijażu oczu. Podczas mycia należy uważać aby produkt nie dostał się do oka. W przeciwnym razie bardzo szczypie, piecze i powoduje dyskomfort. 
Żel pachnie tymiankiem dość intensywnie. Mnie ten zapach nie przeszkadza ale jeśli ktoś nie przepada za ziołowymi aromatami raczej nie będzie z niego zadowolony. 
Żel pomimo swoich doskonałych właściwości oczyszczających niestety podrażnia cerę wrażliwą. Po kilku dniach regularnego stosowania rano i wieczorem skóra wokół nosa i na policzkach zrobiła się bardzo przesuszona i lekko zaczerwieniona. 
Oddałam żel mężowi i choć narzeka na zapach to z samego działania produktu jest zadowolony. Świetnie radzi sobie z oczyszczaniem skóry, a do tego przyspieszenia gojenie pojawiających się wyprysków. 


Podsumowując, Żel Tymiankowy Sylveco jest bardzo dobrym produktem oczyszczającym, jednak dedykowanym raczej dla skóry normalnej lub mieszanej. W przypadku cery wrażliwej, podatnej na zaczerwienienia żel może ją nadmiernie przesuszyć i dodatkowo podrażnić. 
A Wy lubicie markę Sylveco? Stosowałyście Żel Tymiankowy lub Rumiankowy? :)

Źródło: www.sylveco.pl

41 komentarzy:

  1. Moja cera jest tlusta, ale skoro.moze powodowac szczypanie oczu zdecydowanie po niego nie siegne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mysle, ze u mnie mógłby sie nie sprawdzic :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel ma bardzo dużo pozytywnych opinii, jednak cerę wrażliwą może podrażnić:)

      Usuń
  3. Nie wiem, czy u mnie dałby radę, bo mam skórę podatną na przesuszanie i unikam właśnie jak mogę wszystkiego, co mogłoby mi szkodzić. A prawda jest też taka, że lubię myć żelem całą buzię bez pomijania oczu, więc szkoda,że podrażnia :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku cery suchej może się nie sprawdzić. U mnie spowodował jeszcze większe przesuszenie skóry:/

      Usuń
  4. LUbie vianka, sylveco mniej, wiec jeszcze nie siegnelam po ten produkt, ale nie wykluczam

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten produkt, zużyłam kilka buteleczek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam tylko produkty z Vianka, niestety mnie uczulił ich tonik, więc po Sylveco na razie nie mam ochoty sięgać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam toniku Vianka. Stosowałam jedynie krem nawilżający, który niestety pozapychal mi pory i maseczkę do cery naczyniowej, która była całkiem niezła:)

      Usuń
  7. Miałam ten żel ale w innym opakowaniu. Bardzo go lubiłam i na mojej również wrażliwej cerze świetnie się spisywał. Może zmienili skład?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się szczerze, że nie mam pojęcia czy w składzie coś zostało zmienione. Niestety moja cera ostatnio jest bardzo kapryśna, chyba po części przez ciążę bo wcześniej nie miałam aż tak wrażliwej skóry;)

      Usuń
  8. Po nieudanym zakupie kremu tej marki trochę się do niej zraziłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem. Mam podobnie z kosmetykami Resibo,po tym jak ich krem pod oczy strasznie mnie uczulił;) A który z kremów Sylveco u Ciebie się nie sprawdził? Ja teraz testuję Lekki Krem Brzozowy i jest całkiem ok:)

      Usuń
    2. To był lekki krem nagietkowy. Może teraz sprawdziłby się u mnie lepiej, stan mojej cery i jej potrzeby zmieniły się w ciągu kilku lat. Obecnie używam mojego aptecznego ulubieńca marki Dermedic i póki co nie zmieniam na inny :)

      Usuń
    3. Kremu nagietkowego nie używałam:) Dermedic ma wiele ciekawych produktów. Ja bardzo lubię ich krem do rąk:)

      Usuń
  9. Miałam oba i choć napaliłam się na tymiankowy to okazało się, że rumiankowy sprawdzał się u mnie lepiej. Fajnie, że mężowi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po rumiankowy nawet nie sięgam ze względu na kwas salicyliwy w składzie:)

      Usuń
  10. Dawno temu miałam wersję rumiankową i ten tymiankowy żel od dawna jest też na mojej liście do wypróbowania ja mam cerę normalną w stronę suchej ale nie jakąś bardzo wrażliwą, na pewno nie na żel myjący

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, ze Cię podrażnił :C Ja testowałam i wersję rumiankową, i tymiankową i obie bardzo dobrze się u mnie sprawdzały. Muszę kiedyś do nich wrócić, jak już zużyję zapasy. Moja mieszana skóra traktowana takimi lekkimi i delikatnymi produktami zachowuje się o wiele lepiej, niż po tych, które odzierają ją z cennej warstwy hydrolipidowej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam go i rumiankowy tez, oba są super, u mnie zaś rumiankowy rządzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba żele zbierają wiele pozytywnych opinii. Szkoda, że u mnie się nie sprawdził.

      Usuń
  13. Bardzo ciekawy skład. Aż dziwne że wyłował u Ciebie alergiczną reakcję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nazwałbym tego reakcją alergiczną. Żel nadmiernie przesuszył mi skórę przez co stała się bardziej podrażniona.

      Usuń
  14. Nie używam żeli do mycia twarzy jednak ten wygląda bardzo ciekawie.
    Obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj ja strasznie nie lubię żeli, właśnie dlatego, że mam suchą, wrażliwą skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie lubię żele bo po umyciu twarzy mam pewność, że skóra jest dokładnie oczyszczona. Jaki produkt do oczyszczania twarzy polecasz? :)

      Usuń
  16. miałam go jakiś czas temu - lubiłam go :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam rumiankowy, tymiankowego jeszcze nie miałam, ale jak nie nadaje się dla skóry zaczerwienionej, to może się u mnie nie sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwas jabłkowy zawarty w żelu tymiankowym jest łagodniejszy niż salicylowy, który znajdziemy w wersji rumiankowej, więc być może byłabyś z niego zadowolona:)

      Usuń
  18. Nie znam firmy ale wygląda solidnie <3 Może wzajemna obserwacja ?
    Klaudiaonelive Blog<3

    OdpowiedzUsuń
  19. mialam go ale raczej nie wroce do tej wersji ze wzgledu na zapach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście zapach jest dość intensywny i nie każdemu może odpowiadać:)

      Usuń
  20. Z tego co pamiętam, to mnie właśnie szczypał w oczy. Ale nie mam o to pretensji, skoro producent ostrzega

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Z przyjemnością zajrzę również na Twojego bloga :)

Copyright © Naturalnie Mineralnie , Blogger