17 października

Resibo Krem pod Oczy - Wymiana

Cześć Kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z pewną propozycją.
Jakiś czas temu zakupiłam krem pod oczy marki Resibo. Kosmetyki tej firmy już dawno bardzo mnie interesowały. Na blogach aż huczy od ‘ochów i achów’ nad ich produktami, więc postanowiłam sama przekonać się czy rzeczywiście są skuteczne i warte swojej ceny. Niewątpliwie opakowania kosmetyków Resibo przyciągają uwagę. Myślę, że wiele z Was skusiło się na ich produkty właśnie ze względu na szatę graficzną, która przez swój minimalizm z jednej strony intryguje, z drugiej zaś daje poczucie produktu naturalnego czyli zdrowego i bezpiecznego dla skóry.  


Niestety w moim przypadku na tym zachwyty się kończą, ponieważ krem wywołuje u mnie uczulenie. Od razu po nałożeniu go na skórę, pod oczami pojawiają się czerwone plamy, które rozlewają się w kierunku nosa. Nic mnie nie szczypie, nie piecze ani nie swędzi, jedynie wygląda bardzo nieestetycznie. Po ok. 20 minutach plamki znikają.  Do kremu robiłam 3 podejścia i za każdym razem efekt był ten sam. Nie będę ukrywać, że jestem bardzo zawiedziona i chyba też trochę zła. Krem kosztował 89 zł na stronie producenta, a ja niestety nie jestem w stanie go używać, więc pieniądze wyrzucone w błoto. 


Dlatego też, mam dla Wam propozycję. Może któraś z Was (lub oczywiście któryś z Panów) używa i lubi ten krem, bądź chciałaby go przetestować, a ma w szufladzie inny produkt, z którego nie do końca jest zadowolona i chciałaby się ze mną wymienić? Mnie się nie przyda, a wyrzucić szkoda. 


Kremu użyłam 3 razy, także zużycie jest minimalne. Pojemność opakowania to 15 ml. Krem jest bezzapachowy o konsystencji lekko budyniowej. Myślę, że jest dość wydajny. Niestety nic więcej nie mogę o nim powiedzieć, a tym bardziej ocenić jego działania. Mam nadzieję, że kremik znajdzie swojego nowego właściciela, któremu będzie służył zdecydowanie lepiej niż mi :) Dajcie znać w komentarzach lub w wiadomości prywatnej.


Mój adres mailowy: delagpaulina@gmail.com


14 komentarzy:

  1. Uu współczuję, ja też mam bardzo skłonną do alergii cerę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety wiele kosmetyków powoduje u mnie reakcję alergiczną. O Resibo czytałam wiele pozytywnych komentarzy i nie sądziłam, że moja skóra tak negatywnie zareaguje na ten krem :(

      Usuń
  2. O kurcze pierwsza taka opinia na którą się natknęłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Krem na wizażu ma kiepskie opinie ale nikt nie wspomniał o jakichkolwiek reakcjach alergicznych. Na innych blogach same pochlebne recenzje. Nie mam pojęcia dlaczego moja skóra tak na niego reaguje :(

      Usuń
  3. Opakowanie naprawdę ciekawe. Szkoda, że wywołał taką reakcję. Niestety nie mam za co się wymienić :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda,że Cię uczulił. Będę wiedzieć na przyszłość i nie kupię.
    Mam cerę skłonną do podrażnień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karola przy Twojej skórze skłonnej do AZS rzeczywiście może się nie sprawdzić :(

      Usuń
  5. Spotykałam się z wieloma pozytywnymi opiniami na temat tego kremu i nie spodziewałam się, że może podrażniać. Ja miałam taki problem z kremami Ziai.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć, mi też się to przydarzyło wczoraj. Po 3 dniach używania krem mnie uczulił w ten sam sposób co opisałaś (fatalne, czerwone plamy pod oczami, rozlały się w kierunku nosa i policzków). Wystraszyłam się i szybko zmyłam twarz, ale zaczerwienienie zniknęło dopiero po ok. 20 min. Wydaje mi się że było to spowodowane tym, że nałożyłam zbyt grubą warstwę tego kremu (myśląc że bardziej zadziała), bo przy małej ilości nie przydarzyło mi się to zaczerwienienie. Ale krem testuję dopiero od 3 dni, także zobaczę co się będzie działo dalej. Może i w Twoim przypadku tak było, spróbuj nałożyć bardzo cienką warstwę?

    Pozdrawiam serdecznie!
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się nakładać niewielką ilość, a i tak uczelnie występuje, niestety;)

      Usuń
  7. Mnie marka w ogóle nie kusi:/ Przeglądałam kiedyś składy tych kosmetyków i są zdecydowanie lepsze produkty na rynku... Marketing robi niestety swoje, a ja jestem odporna na takie akcje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się skusiłam i żałuję. Rzeczywiście niektóre kosmetyki Resibo mają nieciekawe składy. W jednym kremie nawilżającym dopatrzyłam się talku wysoko w składzie, więc nienajlepiej ;)

      Usuń
  8. Mnie jakoś ta marka w ogóle nie kusi :( Miałam krem do twarzy i miałam wrażenie, ze strasznie mnie zakleja... teraz testuje Orientane i póki co jestem mega zadowolona

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Z przyjemnością zajrzę również na Twojego bloga :)

Copyright © Naturalnie Mineralnie , Blogger