19 sierpnia

Lovingeco Naturalny omega krem do twarzy szyi i dekoltu. Ideał na lato?

Całkiem niedawno skończyłam buteleczkę kremu nawilżającego marki Lovingeco, którą miałam okazję zakupić na Ekotykach, a więc czas na małe podsumowanie. Nie ukrywam, że bardzo lubię produkty tej marki. Większość z nich bardzo dobrze działa na moją skórę. Do tego przepiękne i funkcjonalne opakowania zdecydowanie zachęcają mnie do dalszych testów kosmetyków tej marki.


Krem dedykowany jest dla każdego rodzaju skóry również wrażliwej i naczynkowej. Producent obiecuje nam nawilżenie, wygładzenie i odżywienie skóry, a także rozjaśnienie przebarwień i młodszy wygląd.
Tak naprawdę nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Krem ma leciutką konsystencję, pięknie się wchłania, więc bardzo dobrze sprawdza się wiosną i latem. Moja cera bywa kapryśna. Zwykle potrzebuje porządnej dawki nawilżenia ale zdarzają się również takie dni, w których dość mocno się przetłuszcza. Krem doskonale sobie z tym radzi. Świetnie nawilża nie obciążając przy tym skóry. Myślę, że osoby posiadające cerę mieszaną lub nawet tłustą również byłyby z niego zadowolone.


Krem nie podrażnia,  nie zapycha porów i nie przyczynia się do powstawania nowych niedoskonałości. Idealnie współgra z makijażem mineralny. Testowałam go z różnymi podkładami; Pixie, Ecolore, Amilie, Annabelle Minerals i zawsze bardzo dobrze z nimi współpracował. Czy skóra wygląda młodziej? Raczej nie. Nie zauważyłam wygładzenia zmarszczek i zwiększonej elastyczności skóry ale szczerze mówiąc takich efektów od niego nie oczekiwałam. Jako krem nawilżający na dzień sprawdził się świetnie, a do tego pięknie pachnie. Na pewno jeszcze do niego wrócę :)
Cena na stronie producenta to 65 zł za 50 ml. Moim zdaniem jest adekwatna do jakości, wydajności i objętości opakowania :)
Krem Naffi marki Iossi, który uwielbiam ma swojego lżejszego konkurenta :D
A Wy lubicie kosmetyki  Lovingeco? :)

INCI: Aqua, Isoamyl Cocoate, Coco-Caprylate Caprate, Polyglyceryl-3 Dicitrate/Stearate, Glycerin, Olive Glycerides, Glyceryl Stearate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil,
Adansonia Digitata Seed Oil, Stearyl Alcohol, Xylitol, Xylitylglucoside, Xanthan Gum, Anhydroxylitol, FicusCarica (Fig) Fruit Extract, Benzyl Alcohol, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Extract, Linum Usitatissimum (Linsed) Seed Extract, Dehydroacetic Acid, Tocopherol, BenzoicAcid, Sodium Phytate, Sodium Hydroxide, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Parfum.

16 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze kosmetyków tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już przetestowałam kilka produkt marki Lovingeco i z większości byłam zadowolona :)

      Usuń
  2. Nie znam tej marki, koniecznie muszę się ich produktom bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak tak patrzę, to mam wrażenie, że przy mojej mieszanej spisałby się na 5 i do tego bardzo ładnie wizualnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekaw jakby się sprawdził u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skład ma całkiem fajny, podoba mi się :D Plus za to, że nie zapychał, ja niestety mam do tego tendencje i muszę na moje pory uważać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja skóra również lubi się zapychać ale w tym przypadku nic takiego nie miało miejsca :) Także polecam wypróbować :)

      Usuń
  6. Pierwszy raz słyszę o tej marce. Zaciekawiłaś mnie tym kremem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mysle, ze mogłby mi sie spodobać , w szczeoglnosci, ze nie zatyka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją skórę pod względem zapychania porów oszczędził, więc może u Ciebie również by się sprawdził :)

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę przyznać, że ten krem mnie zaciekawił ^^ Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusisz tą marką oj kusisz:D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Z przyjemnością zajrzę również na Twojego bloga :)

Copyright © Naturalnie Mineralnie , Blogger