Rozświetlacz ma bardzo rzadką konsystencję, więc trzeba uważać aby nie wylać go za dużo. Nie posiada typowych drobinek ale ładnie się błyszczy tworząc piękną taflę na skórze. Rozświetlenie jest dość mocne i widoczne szczególnie w słońcu. W porze wieczorowej lub w sztucznym świetle niestety traci na intensywności i widać, że jesteśmy czymś wysmarowane ale efekt tafli znika. Nakłada się dobrze, raczej nie zrobimy sobie nim plam. Nie zakrywa niedoskonałości skóry i nie jest samoopalaczem. W moim przypadku ładnie podkreśla delikatną opaleniznę.
Wchłania się błyskawicznie, delikatnie nawilża ale w przypadku mocno wysuszonej skóry lub tuż po opalaniu może okazać się za słaby. No i największy minus, ściera się w ciągu dnia. Dotykając ciało, balsam odbija się nieco na dłoni. Podobnie jeśli załóżmy ubranie. Ostatnio zarzuciłam na ręce kurtkę jeansową, a po jej zdjęciu za wiele balsamu na skórze nie zostało. Obawiam się, że podczas upałów może "spływać". Cena dość wysoka. Ok. 60 zł za 100 ml ale warto polować na promocje. Obecnie w sklepie Kopalnia Zdrowia jest -20% na całą markę Clochee :)
W moim odczuciu balsam jest dość wydajny, tym bardziej, że nakładam go jedynie na wybrane partie ciała tj. ręce, nogi, dekolt.
Czy polecam? Raczej tak i choć wśród produktów rozświetlających do ciała znalazłam już swój ideał
(na pewno niebawem Wam o nim opowiem) to myślę, że warto skusić się na niego w promocji :)
A Wam jak się podoba? Używacie tego typu kosmetyków?
Lubię takie produkty rozświetlające na lato. Twojego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam takie produkty ale ostatnio mega polubiłam się z takimi rozświetlającymi produktami :) Z tej marki jeszcze nie mialam żadnego kosmetyku
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, fajnie się prezentuję, ale wolałabym coś bardziej trwałego :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu produkty szczególnie latem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tym produktem, jednakże bardzo mnie nim zainteresowałaś :D Jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dowiedziałem się o tym produkcie tutaj. Wygląda na to, że balsam skutecznie działa na powierzchnię skóry.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Indonezji :)
Nie wiedziałam, ze maja taki w ofercie :) muszę kupić :) opalenizna pod nim będzie swietnie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńPamietam jak kiedyś kupiłam (juz marki nie pamietam)
Tak bardzo brudził...
Podoba mi się efekt na skórze!
OdpowiedzUsuńuwielbiam markę clochee <3 mszę sprawdzic ten balsam bo na skórze wygląda obłędnie <3
OdpowiedzUsuńBalsam przyjemny aczkolwiek nie jest jakiś specjalnie dobry.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńFajny wpis!
OdpowiedzUsuńciekawe informacje i fajny blog
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego artykułu.
OdpowiedzUsuńwartościowy wpis na tym blogu!
OdpowiedzUsuńBędzie trzeba przetestować!
OdpowiedzUsuńSuper blog!
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, lubię tutaj zaglądać.
OdpowiedzUsuńja tam lubie ciemne karnacje
OdpowiedzUsuńTeż go używam
OdpowiedzUsuńwspaniały i interesujący wpis!
OdpowiedzUsuńdziała, dzieki
OdpowiedzUsuńnaprawde fajne
OdpowiedzUsuń